Tłumaczenia symultaniczne – czy nadajesz się na tłumacza symultanicznego?

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak trudna jest praca tłumacza. Panuje przekonanie, że to zawód łatwy i przyjemny i, że do jego wykonywania wystarczy jedynie bardzo dobrze znać język obcy.

Z całego wachlarza obowiązków tłumacza, najbardziej wymagające są tłumaczenia ustne, a w szczególności symultaniczne. Niestety nie każdy do końca zdaje sobie sprawę na czym polega tego typu tłumaczenie. Jak więc sprawdzić czy posiada się niezbędne umiejętności do wykonywania tego zawodu?

Co to są tłumaczenia symultaniczne?

Tłumaczenie symultaniczne to tłumaczenie na język obcy słuchanej po raz pierwszy wypowiedzi. Wymaga refleksu, dużej odporności na stres, maksymalnej koncentracji i podzielności uwagi. Niezbędna jest dobra dykcja, żeby niepotrzebnie nie wprowadzać słuchaczy w błąd.

Aby tłumaczenie mogło przebiec bez zakłóceń, oprócz dobrego tłumacza potrzebne jest właściwe zaplecze techniczne. Między innymi dźwiękoszczelna kabina, w której przebywa minimum dwuosobowy zespół tłumaczy. Prelegent zazwyczaj zajmuje mównicę z mikrofonem, bądź korzysta z samego mikrofonu. Osoby uczestniczące w spotkaniu, które chcą wysłuchać przetłumaczone wystąpienie korzystają z odbiorników i słuchawek. Tłumacz jest pośrednikiem który przez słuchawki słyszy mówcę i tłumaczy je na żywo do swojego mikrofonu.

Z racji tego, że tłumaczenie symultaniczne wymaga idealnej podzielności uwagi, a tej nie można utrzymać przez cały czas na takim samym, wysokim poziomie, tłumacze zmieniają się co około 15 minut i pracują w blokach czterogodzinnych.

W przypadku spotkania dwujęzycznego wystarczy jeden zespół tłumaczy. Kiedy spotkanie tłumaczone jest na więcej języków, do każdego z nich przydziela się osobną kabinę z dwuosobowym zespołem w środku.

Tłumacz symultaniczny – to jest wyzwanie!

Cały proces tłumaczenia to nie lada wyczyn, gdyż nigdy nie można przerwać słuchanej wypowiedzi i poprosić o powtórkę. Często też nie można przewidzieć na jakiej bazie słów będzie pracował mówca. Bywają przypadki gdy należy błyskawicznie reagować, dobrać odpowiedni sens słów i odnaleźć się wśród skomplikowanych konstrukcji gramatycznych, tłumacząc je w taki sposób, aby całe wystąpienie miało sens. Obowiązkowa jest bardzo dobra znajomość obu języków – zarówno tego, który należy przetłumaczyć i tego, który zostaje przetłumaczony.

Kluczowa jest umiejętność słuchania i rozumienia. Należy mieć na uwadze, że cały proces tłumaczenia zachodzący w głowie, a także odtwarzanie słuchanej treści w języku obcym, występują jednocześnie. Osoba, która wykonuje taką pracę musi mieć odpowiednie predyspozycje, które z biegiem czasu zamienią się w umiejętności.

Czy mogę być tłumaczem symultanicznym?

Można w łatwy sposób sprawdzić, czy posiada się zdolności do wykonywania tej pracy.

Wystarczy założyć słuchawki i przygotować mikrofon. Następnie włączyć nagrywanie i odnaleźć w sieci filmik w języku, który znamy i który chcemy przetłumaczyć. Aby sprawdzić, czy ma się do tego smykałkę, trzeba na żywo tłumaczyć wszystko to, o czym mówi prelegent. Oczywiście należy wykluczyć przesłuchanie filmu przed tłumaczeniem, bądź stopowanie, czy przewijanie niedosłyszanych fragmentów. W przeciwnym razie nie będzie to tłumaczenie symultaniczne, gdyż ten rodzaj tłumaczenia odbywa się od razu, bez wcześniejszego przygotowania.

Po skończonym tłumaczeniu należy odtworzyć nagranie i sprawdzić, czy tłumaczenie ma sens, jest spójne, całość nie jest mówiona zbyt szybko lub zbyt wolno i czy nie ma w nim braków.

To nie takie proste…

Często można spotkać się z negatywnymi komentarzami na temat tłumaczy symultanicznych. Oskarżani są o to, że ich wypowiedzi nie są idealnie czyste i zawierają błędy lub drobne potknięcia. Wynika to często z niewiedzy i z tego, że mało kto tak naprawdę ma odwagę spróbować być tłumaczem.

Bo tłumaczem trzeba się urodzić. Nie każdy może nim być. A Ty? Masz do tego predyspozycje?

111